A na zakończenie mojego zimowego wypoczynku coś, na co czekam z niecierpliwością i rumieńcami na twarzy - Targi kreatywności w Dreźnie :) Jeszcze takiej imprezy nie było w mojej okolicy, a przecież do Drezna mam bliżej niż do Wrocławia ! Wyobraźcie sobie ponad 200 wystawców m.in. z Niemiec, Czech, Polski , tysiące inspiracji i ogromny zawrót głowy :)
Tak więc dzieci do babci, a ja z mężem do Drezna :)
W przyszłym tygodniu spodziewajcie się fotorelacji :)
Pozdrawiam :)
fotorelacja mam nadzieję, że będzie dokładna!!! czekam z niecierpliwością i STRRRRRASZNIE zazdraszczam :)))
OdpowiedzUsuń